..........................

..........................

Nie wiem, nie płaciłem nigdy.

Jasne, normalna sprawa. Ale jeśli zaczynasz jako emce, nie warto płacić za bity, a jeśli masz ziomków którzy Ci zrobią za friko, to jeszcze lepiej. Choćby dla promocji, bez chęci zysku. Jeśli jednak chciałbym wydać płyte z założeniem że mam na niej coś zarobić, czyli np. puszcze do sieci i będę sprzedawał po 5, 10zł. w formie fizycznej, to pewnie, ustali się procent zysku dla producentów.

Podzielam zdanie Abonive,jeżeli poświęcam swój prywatny czas na robienie bitów i robię to dobrze chciałbym otrzymać za to zapłatę którą przeznaczę na sprzęt.Na całym świecie płacenie za bity w podziemiu(pod warunkiem że są to dobre bity) jest codziennością,w Polsce natomiast niekoniecznie...

Uwazan ze to normalna sprawa ,lecz tak jak napisal szymszon gdy sie zaczyna za bardzo nie masz kwitu odrazu na wylozenie 100pln za bit raczej kombinujesz probujesz cos sobie skrecic, prawda ze spedzacie duzo czasu na bitach nie watpie ale oczywiscie gdy ktos juz robi dobre biciwa toto bedzie nagrodzone zapewne. Moim zdaniem robienie bitow dla kogos na poczatku za free to tez jest pewnego rodzaju promocja jezeli ktos cie wpisze w tytul i napisze kto zrobil bit , wtedy moim zdaniem ktos moze sobie poszukac takiego osobnika na myspace posluchac jego produkcji. Nie tylko wy inwestujecie w sprzet moim zdaniem jest to na rownym poziomie

..........................

Abonive napisał:

Wiesz A.D.I. to wiadomo ze na samym początku nie bierze sie kasy za bity bo one nie sa warte nawet 10zl. Ale jednak wraz z wzrostem poziomu producenci zaczynaja bardziej szanowac swoja prace.

I tu się zgodzę jeżeli bit jest warty swojej ceny, profesjonalny to jak najbardziej popieram, chociaż wolałbym współprace z której będą zyski i mc dzieli się nimi ze mną ale wiadomo nie zawsze tak można. W tej chwili nie sprzedawałbym swoich bitów bo po prostu nie uważam że są one na tyle dobre, ale w przyszłości to oczywiste że chciał bym czerpać z nich zyski oprócz satysfakcji, chociaż i tak ona jest dla mnie najważniejsza.
Zresztą to jest sporna kwestia sam mam podzielone zdania ;p Jeżeli mc szanuje Twoją pracę powinien sam wyjść z inicjatywą zapłaty.

Cytat :

chociaż wolałbym współprace z której będą zyski i mc dzieli się nimi ze mną ale wiadomo nie zawsze tak można.

z tym sie zgodze
ale karte dzwiekowa i MC musi miec tez dobra mikser statyw mikrofon sluchawki pop kiler dlatego mi sie wydaje ze to mniej wiecej to samo moze sie myle wiesz czym bardziej jestes zaawansowany to chcesz miec lepszy sprzet bo lepsza jakos tak jest do jakiegos etapu

No właśnie typowe podejście polskiego mc jest takie że jak nie zarabia kasy z tego to za bit już nie musi płacić. Co do kwestii nagrywania to się zupełnie nie zgodzę że idzie w parze z robieniem bitów. Zajebisty sprzęt na polskie warunki do nagrywania to koszt paru tysięcy maxymalnie.. Natomiast żeby kupić sobie dojebany syntezatorek na polskie warunki trzeba zapłacić gdzieś 10 patyków + można zakupić sobie monitory(kilka tysiów) pady itd.. Nikt mnie nie przekona.. że Mc w Polsce ze sceny nielegalnej mają uszanowanie do bitmakerów. Chcą kur.. bity za darmo i jeszcze mają problem żeby nagrać na nich kawałek.. trzeba się prosić nie raz. Prędko się to nie zmieni czuje i jak za granicą się nie zarobi hajsu albo w Polsce na legalnej scenie to można po paru latach skończyć z robieniem bitów. Mi np. komp już nie daje rady dźwigać projektów.. i kto mi da 700 baniek na plyte i procesor No pewnie nie MC tylko starzy będą musieli wspomóc oraz bd. musiał liczyć na mikołaja ew. na wakacje do pracy zapierdalać.

Moim zdaniem to normalne, że ktoś kto poświęca czas na to aby stworzyć jakiś podkład, oczekuje za niego zapłaty. Jeśli coś jest warte swojej ceny to za to zapłace, tym bardziej, że ktoś poświęcił troszkę czasu na to aby to stworzyć. Jak dla mnie normal. xD Najgorsze jest jednak to, jak widzę ziomków, którzy siedzą w fl-u bądź w e-jayu (nie wiem jak to sie piszę xD ) 3 dni i chcą sprzedać swe wypociny za kilkadziesiąt złociszy, jak dla mnie żal na kółkach.

fajny temat. Moje zdanie jest takie jak kolegow powyzej na poczatku mozna robic bity za darmo - dla promocji ale jak juz koledzy wspomnieli sprzet kosztuje. Co do wypowiedzi A.D.I'ego to fakt sprzet musi byc dobry - jak nie to od tego tez sa studia. Pozatym MC czesto graja koncerty na ktorych odtwarzane sa nasze bity. Mc zgarnie za wykonanie tego kawalka hajs ale my oczywiscie nie dostaniemy z tego ani grosza a i pewnie bit juz dalismy za darmo. Paranoja. Teraz mam troche inne zlecenie - udzwiekowienie musicalu i napewno nie zrezygnuje z kasy ktora mi sie nalezy. Gdyby wszyscy MC chcieli placic nawet po te 50 czy 100zl zaden z nas nie musial by sciagac darmowych wtyczek i programow albo co gorsza sciagac piraty tylko kazdemu oplacalo by sie kupic sprzetowy sampler czy syntezator albo zaplacic za wtyczki. bo za 10 zrobionych bitow (jakies 60 roboczogodzin) mialby 1000zl i moglby sobie kupic np jakas wtyke.

Dokładnie.. bo przełożyło by się na to że MC dostawali by lepsze bity potem, co miało by moim zdaniem przełożenie na kondycję rapu w kraju.

Myślę, że można to podsumować 4-oma wersami Solara

'Nie płacę za bity, nikt mi nie płaci za zwrotki
i z tego co wiem, to wątpliwy urok Polski.
Znam stawki od stówki do trzech za podkład,
producenci - bierzcie hajs, to naprawdę mądra opcja.'

Z perspektywy czasu patrząc teraz na to wszystko stwierdzam, że wystawianie bitów na sprzedaż to nie jest dobra sprawa.
Powinna się liczyć zajawka.

Przede wszystkim bardzo fajna jest w tym wszystkim współpraca raper - producent.

Za bity oczywiście można brać hajs, ale ogłaszanie się z tym uważam... no chyba nie dlatego robimy bity.
Jeśli ktoś sobie znalazł taki sposób na życie, że chce zarabiać na bitach to oczywiście może, jego sprawa.
Ja np. robie bity bo lubie i nigdy nigdzie nie zamieszczę ogłoszenia typu "sprzedam bity" bo to by było dla mnie jakieś poniżające.

Czyli hajs za bity jak najbardziej tak. Handlowanie bitami definitywnie nie.
Każdy ogarnięty raper zapłaci za bity.

bity robie z zajawki a nie inspiruje mnie pieniądz.. jak nie mam co z nimi zrobić to je wystawiam na sprzedaż proste.

Zgadzam się w 100% z Duchem.

Uważam, że jeżeli już ktoś miałby dostać jakiś hajs za bity to tylko i wyłącznie wtedy kiedy zostanie zauważony przez kogoś kto właśnie takiego czegoś szuka. Bo jeżeli robi się bity tylko i wyłącznie dla hajsu to nie ma to sensu... tak jak kolega powyżej jak dla mnie najważniejsza jest zajawka...